Polscy naukowcy chcą komórkami macierzystymi leczyć uszkodzenia serca po zawale, mózgu po udarze, wady wcześniaków, także choroby przewodu pokarmowego czy ciężkie oparzenia. Szczecin stał się głównym ośrodkiem tego programu. Teraz powstaje tu Polskie Towarzystwo Medycyny Regeneracyjnej.
Już czworo wcześniaków urodzonych w klinice patologii ciąży PUM u prof. Jacka Rudnickiego na Pomorzanach otrzymało komórki macierzyste z krwi pępowinowej, by zmniejszyć skutki wad i powikłań wcześniaczych.
– Przygotowywałem się do tego trzy lata – mówi prof. Rudnicki. – Na razie jestem ostrożny i daleki od przedwczesnego optymizmu. Jakie będą efekty, dopiero się okaże. Ze Szczecina koordynowane są polskie badania (finansowane z UE) nad stosowaniem komórek macierzystych VSELs (pobranych ze szpiku lub krwi komórek w tak wczesnej fazie rozwoju, że dopiero mogą rozwijać się w tkanki). Naukowcy sprawdzają, czy w przyszłości te komórki mogą odbudować zniszczone organy lub zmniejszyć uszkodzenie. Czy zmobilizują chory narząd do samoleczenia?
W klinice gastroenterologii PUM przy ul. Unii Lubelskiej prof. Teresa Starzyńska sprawdza możliwość wykorzystania ich w nowotworach przewodu pokarmowego, a dr Wojciech Marlicz – w chorobach zapalnych jelit. W szpitalu na Pomorzanach – po udarach mózgu i wylewach.
– Przez pierwszy tydzień po udarze obserwujemy zachowanie komórek macierzystych we krwi – mówi prof. Bogusław Machaliński. – Badaliśmy już ponad 50 osób po udarach i ponad 20 po wylewach. Chcemy wiedzieć, czy te komórki odgrywają rolę w samoleczeniu uszkodzeń mózgu.
Zachodniopomorskie Centrum Oparzeń w Gryficach przygotowuje się do stosowania tej metody. Na Śląsku kardiolog prof. Michał Tendera ma już za sobą badania 200 osób i rozpoczyna nowe – 60 pacjentów (zgłaszają ich kliniki z całej Polski), u których naczynia wieńcowe są poważnie zniszczone, a nie pomaga już żadna terapia (ani lekowa, ani np. angioplastyka czy by-passy). Zespół profesora poda chorym do wnętrza serca po zawale ich własne (pobrane ze szpiku) komórki macierzyste. Czy potrafią „zbudować” nowe naczynia krwionośne, które zasilą serce tam, gdzie doszło do niedokrwienia?
Polskim programem badawczym kieruje prof. Mariusz Ratajczak z Instytutu Komórek Macierzystych Uniwersytetu Louisville w USA i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego (prof. zasłynął jako szef zespołu, który znalazł VSELs – komórki o charakterze embrionalnym, ale obecne w dorosłych tkankach – szpiku, krwi pępowinowej). Uczestnicy programu powołali Polskie Towarzystwo Medycyny Regeneracyjnej. Zjazd założycielski – 27-28 maja w Szczecinie podczas konferencji Baltic Stem Cell Meeting z udziałem naukowców ze świata.
– Leczenie komórkami macierzystymi to metoda terapeutyczna w początkowej fazie rozwoju. Oceniana jako najbardziej perspektywiczna. Taka terapia musi być uregulowana, by zapewnić nam swobodne działanie, ale przede wszystkim bezpieczeństwo pacjentom – mówi prof. Michał Tendera, kierownik III kliniki kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. – Dlatego towarzystwo jest bardzo potrzebne. Zaletą jest to, że będzie interdyscyplinarne. Nie ma lepszego sposobu na stworzenie dobrze funkcjonującej całości. Wspólnie musimy opracować procedury.
Prof. Mariusz Ratajczak, pomysłodawca towarzystwa uważa, że nie ma odwrotu od medycyny regeneracyjnej: – Komórki macierzyste przestały być domeną hematologów, którzy stosują je od ponad 40 lat [przeszczepy szpiku]. Coraz bardziej wkraczają do innych specjalności medycyny. Musi powstać nowa specjalność kliniczna i opracować zasady stosowania tych terapii. Ustalić kryteria etyczne i program szkolenia młodych lekarzy – mówi.
Towarzystwo ma połączyć medyków i naukowców innych dziedzin (m.in. etyków, weterynarzy). Wszystkich zainteresowanych medycyną regeneracyjną. Będzie m.in. dyskutować o etycznych aspektach terapii (badacze zaprosili do Szczecina m.in. ks. Tomasza Trafnego, przedstawiciela Watykanu).
– Na świecie powstają pierwsze tego typu towarzystwa, głównie czysto naukowe – mówi prof. Ratajczak. – W USA dotąd nie powołano takiego, które stawia sobie za cel uregulowanie aspektów prawnych terapii komórkami macierzystymi. Można więc powiedzieć, że Polska należy do pionierów takich działań. Podobnie jak w badaniach nad komórkami macierzystymi izolowanymi z dorosłych tkanek plasujemy się w światowej czołówce.
Monika Adamowska
Źródło: www.szczecin.gazeta.pl