Po raz pierwszy osoby z uszkodzonym rdzeniem kręgowym będą leczone za pomocą komórek macierzystych
Przełomowy eksperyment medyczny rozpocznie się latem. Przeprowadzi go amerykańska firma biotechnologiczna Geron. Do tej pory na badania nad komórkami macierzystymi wydała ponad 100 mln dolarów.
Jako pierwsi na świecie terapii poddani zostaną paraplegicy, chorzy z niedowładem kończyn dolnych. Będzie ich od ośmiu do dziesięciu. Zgodę na leczenie osób z uszkodzonym rdzeniem kręgowym z pomocą embrionalnych komórek macierzystych wydała w tym tygodniu amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków.
– Głównym celem badania jest sprawdzenie bezpieczeństwa terapii. Ale lekarze będą też chcieli zobaczyć, czy pacjenci odzyskali czucie w nogach i możliwość poruszania nimi – tłumaczy dr Thomas Okarma, prezes firmy Geron.
Informacja o jej planach wywołała poruszenie w środowisku medycznym. – To prawdziwy przełom na tym polu – uważa Ed Baetge, kierownik naukowy firmy Novocell Inc., która w ciągu kilku lat chce rozpocząć podobne badania z udziałem cukrzyków.
Embrionalne komórki macierzyste mają zdolność przekształcania się w dowolną tkankę organizmu. Naukowcy od dawna wiązali z nimi duże nadzieje. Ale ich badania wzbudzały też kontrowersje. Otrzymanie podobnych komórek oznacza bowiem zniszczenie embrionów, z których powstały. W tym przypadku pochodzą one z hodowli sprzed sierpnia 2001 roku.
W ciągu dwóch tygodni od wypadku chorzy otrzymają zastrzyk z drogocenną substancją. Zostanie on podany do uszkodzonego miejsca w rdzeniu. Podobnie jak u zwierząt, u ludzi komórki powinny wypełnić przestrzeń wokół zniszczonych nerwów. – Nie sprawimy, że ktoś wstanie i następnego dnia zacznie tańczyć – mówi dr Okarma. – Ale doprowadzimy go do poziomu sprawności, który będzie można poprawić za pomocą rehabilitacji. I nie będzie kosztowało to pół miliona dolarów.
Izabela Filc Redlińska
Źródło: Rzeczpospolita